362, 363, 364 i 365….dni prawie za nami :)

362, 363, 364 i 365….dni prawie za nami 🙂
Za kilka dni zacznie się nowe odliczanie.
2021 lat temu narodził się Ten, którego imię brzmi Cudowny, Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Wieczności, Książę Pokoju. (Izaj.9:5)
Ze względu na to ostatnie imię, dobrze byłoby zacząć Nowy Rok, w pokoju z Bogiem i ludźmi.
Kto wie, może to już ostatni rok na tej ziemi, przed spotkaniem z Jezusem…? Wyjaśniajmy więc zaległe sprawy, przepraszajmy, przebaczajmy i wychodźmy na przeciw tym, którzy ostatnio jakby bardziej nas omijają.
Niech nasze kobiece serca, ciągle będą wrażliwe na temat Bożego przebaczenia oraz tego jak przebaczać innym.
Byłoby wspaniale, gdyby z chwilą naszego nawrócenia (nowonarodzenia) automatycznie usuwały się wszystkie problemy z otaczającymi nas ludźmi. Jednak tak się nie dzieje, a czasami jest wręcz przeciwnie, problemy z ludźmi dopiero wtedy zaczynają nie mnożyć.
Ponieważ nie jesteśmy jeszcze kobietami o doskonałym charakterze (no, chyba, że któraś z nas czuje się doskonała, to koniecznie napisz maila ze swoim świadectwem), więc od czasu do czasu wpadamy w konflikt z członkiem rodziny, sąsiadem, siostrą, bratem, czy koleżanką z pracy.
Możemy naszym zachowaniem kogoś urazić lub same poczuć się urażone przez kogoś.
Jak powinnyśmy się zachować w każdym z tych przypadków?
Jeśli naprawdę naszym Bogiem jest Książę Pokoju, to sytuacje życiowe związane z wybaczeniem są swojego rodzaju próbą tego, jak dobrze zrozumiałyśmy czym jest Boża łaska.
W takich momentach jedyną własciwą postawą jest postawa Chrystusowa: przebaczać innym lub szukać przebaczenia u innych. Co nie zawsze jest łatwym zadaniem.

Pismo Święte zawiera bardzo szczegółowe (i wystarczające) nauczanie w przedmiocie relacji, jakie powinien mieć człowiek z drugim człowiekiem, więc przyjrzyjmy się dokładniej temu czy potrafimy przebaczać.

CZYM JEST PRZEBACZENIE

Przebaczenie to pełna łaski, konkretna obietnica jaką dał nam Bóg, że nie wspomni nam nigdy więcej naszego grzechu. To odsunięcie od nas konkretnego ciężaru winy, który powoduje smutek i nieszczęście. A skoro Bóg nam przebaczył, to chce, aby również Jego dzieci przebaczały sobie nawzajem. (Kol.3.13, Efez.4.32).

Jak przebacza nam Bóg? Całkowicie.

    • uroczyście obiecując nigdy więcej nie wspomnieć danej sprawy (Jer.31:34)
    • grzebie je w morskich głębinach (Ps.103:12),
    • wymazuje (Iz.44:22)
    • rzuca za siebie (Ps.38:17),
    • przykrywa (3M 16:14-16), Ps.78:38),
    • odsyła daleko od siebie (Ps.103:3, 1 Jana 1:9, Efez.1:9,4:32).

Jak my przebaczamy innym ?

W praktyce często wygląda to tak:
„przebaczam mu/jej, ale nigdy jej tego nie zapomnę” (czytaj: „i przy najbliższej okazji wypomnę”),
albo
„Dobrze!Przebaczam ci!” – co jednak bardzo często oznacza „Niech już będzie, postaram się tolerować ten problem!” lub „Nie chcę o tym więcej rozmawiać!”.

O, jakże to daleki wzorzec od tego, czego oczekuje od nas Bóg, Książę Pokoju.

Dlaczego mamy problem z przebaczeniem i nie wypominaniem?
Bardzo często nie przebaczamy innym ich zachowania z prostych powodów:

  • nie chce się nam wyjaśniać sprawy – co wskazuje na niedbałość o relacje z innymi ludźmi (często wynika to niezbyt ładnej cechy charakteru, która nazywa się lenistwo)
  • upieramy się przy swoich racjach – pielęgnujemy zranienia i w prostej linii zapuszczamy w swoim sercu korzenia goryczy (a ten potrafi wyrządzić wiele złego nam i tym, z którymi żyjemy na codzień – Hebr.12.15)

W obu tych postawach wyraża się głębokie niezrozumienie tego, czym jest Boża łaska wybaczenia.

NIEWYBACZENIE
TO NIEPOSŁUSZEŃSTWO BOGU

„Ojcze nasz…odpuść nam nasze winy

jak i my odpuszczamy naszym winowajcom (…)”.

Tą modlitwa Pan Jezus chciał dosłownie „wyryć” w naszych głowach powagę codziennego przebaczania i to „70×7 razy”, abyśmy na wzór Boga byli miłosierni, jak Ojciec nasz jest miłosierny. Pan Jezus komentuje tą modlitwę w sposób, który jest dla nas ostrzeżeniem (Mt 6.14-15):

Bo jeśli przebaczycie ludziom ich przewinienia,

i wam przebaczy wasz Ojciec niebieski.

Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom ich przewinień,

to i wasz Ojciec nie przebaczy wam waszych przewinień.

CENA BRAKU PRZEBACZENIA INNYM

  • Bóg będzie nas wychowywał (czyt.: karcił). Jeśli same siebie nie będziemy poddawać osądzaniu, to Bóg, nasz Ojciec, będzie wpływał na nasze życie, byśmy zrozumiały swoje postępowanie. (Mt 18:23-35; 1 Kor. 11: 28-32)
  • Z pozoru nieistotne przewinienie, jak trzymanie do kogoś urazy, może w ostateczności poważnie zepsuć społeczność z Bogiem. Kto nie szuka pojednania i przebaczenia lub nie podejmuje wysiłku w celu ich osiągnięcia, okazuje nieposłuszeństwo, które prowadzi do wyrzutów sumienia i zepsucia relacji z Bogiem.

  • naderwanie przyjaźni z z innymi ludźmi. Jeśli chowamy do kogoś urazę to najczęściej również unikamy towarzystwa tej osoby. Gdy nasze niewybaczenie zaczyna dominować w naszym życiu, odcinamy się również od ludzi, którzy zwracają nam uwagę na naszą niewłaściwą postawę.  Tracimy kontakt z ludźmi, którzy mają dobry wpływ na nasz charakter – z reguły tracimy kontakt z ludźmi z lokalnego Kościoła.

  • nieskuteczność ewangelizacji. Ewangelizacja może stać się niemożliwa. Jak można zachęcać innych do nawiązania relacji z przebaczającym Bogiem, jeśli wykazuje się brak przebaczenia wobec innych? Bóg nie odbierze sobie chwały z głoszenia ewangelii przez osobę, która jest mu otwarcie nieposłuszna.

  • brak błogosławieństwa dla całej lokalnej społeczności. Psalm 133 poucza nas: „O, jak dobrze i miło, gdy bracia w zgodzie żyją, … bo tam Bóg zsyła błogosławieństwo”. Brak jedności i zgody, skutkuje niewysłuchanymi modlitwami, a nawet brakiem Bożej obecności (Mat. 18:15-20)

CZYJA INICJATYWA?

„Jestem w ogóle niewinna w tej sprawie.”

„To wyłącznie jego wina.”

„Za każdym razem ona zachowuje się tak samo i jest winna całego zamieszania”.

  • Jeżeli mam być miłosierna tak jak Ojciec nasz jest miłosierny, to chociaż jestem zraniona, jeżeli to ode mnie zależy i mogę mieć na to wpływ, powinnam zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby pogodzić się z bliźnim.
    „Dążcie (ścigajcie z całych sił) do pokoju ze wszystkimi” Hebr. 12:14. Porozmawiać, napisać list, zaprosić na obiad, itp. Takie zachowanie wywyższa Boga, który całkowicie niewinny w konflikcie jaki powstał pomiędzy Nim a człowiekiem, pierwszy wyciągnął rękę i postarał się o drogę pojednania: „Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł” Rzym.5:8

  • Jeżeli to ja jestem winna, powinnam podjąć kroki w celu pogodzenia się bratem, siostrą, albo po prostu przeproszenia za swoje zachowanie – spotkać się z nim i postarać o pojednanie.

ALE! WYMÓWKI…WYMÓWKI…WYMÓWKI…

Oto najczęstsze wymówki, żeby nie rozwiązać problemu i w ogóle nie zająć się tematem przebaczenia:

  • to dawne dzieje
  • ten, kogo skrzywdziłam, gdzieś się wyprowadził
  • to była drobnostka
  • nasze relacje są teraz dobre
  • nikt nie jest doskonały
  • ona i tak tego nie zrozumie
  • naprawienie krzywdy wymagałoby wyłożenia pieniędzy,
    których nie posiadam
  • zrobię to, ale później; teraz nie jest na to najlepszy czas
  • po co będę przepraszała, skoro za chwilę zrobię znowu to samo
  • to była w większości jego wina
  • moja rodzina tego nie zrozumie
  • ale ona jest nie wierząca – co sobie o mnie pomyśli?
  • Bóg i tak mnie kocha

Czy te wymówki to na pewno głos Ducha Świętego ?
Myślę, że odpowiedź każda z nas zna.

JAK WYBACZAĆ?

PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI

(lepsze niż wymówki)

  • Nazwij rzeczy po imieniu i powiedz dokładnie to co chcesz, aby ci wybaczono – np. kłamstwo, kradzież, wchodzenie komuś w słowo, plotkarstwo, złe wyobrażenia o osobie, lekceważące zachowania, etc. Wyznając grzech, przyznaj się do winy spowodowanej konkretnym swoim złym zachowaniem, a potem dopiero poproś o przebaczenie.
    „Paskudnie postąpiłam, kłamiąc. Mam z tego powodu okrutne wyrzuty sumienia i bardzo mi przykro. Proszę wybacz mi!”

  • Nie dziel winy na innych – „Źle zrobiłem, ale nie tylko ja. Ty i inni też jesteście winni.” Przyznaj się do swojej własnej winy i szukaj przebaczenia swojego osobistego ciężaru.

  • Przemyśl przeprosiny zanim pójdziesz na spotkanie. Tak jak syn marnotrawny zanim doszedł do domu ojca wiedział co powiedzieć „Ojcze zgrzeszyłem przeciwko niebu i przeciwko tobie…” (Łuk.15:17-19). Uznał winę względem Boga i ojca, postanowił szukać pojednania nie zważając na koszty. Nie zdążył powiedzieć wszystkiego co przeżył, bo otrzymał przebaczenie w pół zdania. 

  • Wybierz odpowiednie miejsce i czas i śpiesz się, szczególnie jeśli chcesz w niedzielę razem z Kościołem dziękować Bogu za przebaczenie Twoich grzechów

  • Nie mów za dużo. Cierpliwie czekaj na reakcję drugiej osoby (i bądź gotowa przyjąć każdą odpowiedź – bez obrażania się)

  • Jeśli jesteś w sytuacji, gdy ktoś prosi Ciebie o wybaczenie, powiedz „Dobrze. Wybaczam Ci.” Nie umniejszaj problemu mówiąc: „Och daj spokój, nic się nie stało.” Dlaczego tak? Bo nigdy nie powinno się umniejszać wagi grzechu.

WRAŻLIWOŚĆ CZY NADWRAŻLIWOŚĆ ?

W liście Jakuba 1:19 oraz w Przyp.14:17 i 19 znajdujemy zachęcające słowa, żebyśmy były nieszybkie do gniewu, cierpliwe i nie obrażające się od razu przy każdym najmniejszym przewinieniu wobec nas.

Dotyczy to wszystkich kobiet bez względu na wiek.
Dotyczy starszych kobiet, które czasami nie dają sobie nic (pod)powiedzieć, bo przecież są już taaaakie doświadczone oraz kobiet młodszych, które często przyjmują postawę w stylu „nikt im nie będzie mówił jak mam żyć.”

Ze Słowa Bożego zdaje się wynikać, że lepiej być wrażliwym na drugiego, niż nadwrażliwym na swoim punkcie.

„Z całą pokorą, łagodnością i z cierpliwością,

znosząc jedni drugich w miłości;

Starając się zachować jedność Ducha w więzi pokoju.” Efez.4:2-3

Po tym jak już szczerze wybaczyłyśmy lub przeprosiłyśmy za swoje mało wrażliwe zachowanie, nie zostaje nic innego jak starać się wrócić do normalnych relacji. To jest chyba jeden z trudniejszych aspektów wybaczenia, bo nie zawsze od razu takie „naderwane” więzi, są możliwe do naprawienia. Czasami trzeba poczekać, aby relacje znowu były normalne, albo nawet głębsze niż wcześniej! (dotyczy to zwłaszcza relacji małżeńskich). Zdarza się jednak tak, że czasami mimo wybaczenia i wyjaśnienia nieporozumień, relacje z ludźmi nie zacieśniają się. No cóż. Słowo Boże uczy nas, że „o ile to od nas zależy ze wszystkim ludźmi żyjcie w pokoju” (Rzym.12:18). Jeśli zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy, aby zachować pokój, resztę musisz oddać Bogu. Ważne jest jednak, aby w takich momentach nie polegać na swoich odczuciach, ale oddawać Bogu swoje obawy i zachowania.

Same z siebie nie jesteśmy w stanie ani prawdziwie wybaczyć drugiej osobie, ani nawiązać z tą osobą głębszej relacji. Tylko Duch Święty może to uczynić. Starajmy się więc wyraźnie słyszeć Jego głos na codzień i być kobietami naśladującymi Jezusa – Księcia Pokoju. Shalom!