Co się dzieje, gdy jakieś „Moje Prawo” zostaje naruszone?
Gdy Bóg postąpił nie po myśli Jonasza „nie podobało się to Jonaszowi i oburzył się” (Jon.4,1) Rozgniewał się, tak bardzo, że był w stanie stracić życie, byleby jego zdanie było na pierwszym miejscu. Bo przecież jeśli którekolwiek Twoje prawo, zostaje naruszone, to masz prawo protestować, masz prawo do złości. Masz prawo do przygnębienia. Masz prawo podejmować działania. Masz prawo domagać się swoich praw!
„I Bóg powiedział do Jonasza: Czy to dobrze, że tak się gniewasz (…) ? I odpowiedział: Dobrze, że się gniewam, nawet aż na śmierć.”
Jon.4:9
Gniewać się czy nie gniewać?
Na podstawie Biblii można stwierdzić, że gniew nie koniecznie jest grzechem – przeczytaj Ps.7.11, 5M 3.26, 9.7-29, 11.17, 29.16-29; Iz.63.3-6; Jer. 3.12, 10.10, 30.24, 33.5; Jn 2.13-17; 1P 2.21-23)
Gniew staje się dopiero wtedy grzechem, kiedy:
„Wszelka gorycz i zapalczywość, gniew, wrzask i złorzeczenie niech zostaną usunięte spośród was wraz ze wszelką złośliwością.”
Ef.4,31
Konsekwencje grzesznego gniewu
od strony duchowej:
pod względem naszych uczuć:
dla naszego umysłu:
w sferze stosunków międzyludzkich:
Podsumowanie
Złość powinna być trzymana na wodzy. Każda z nas jest obdarowana siłą potrzebną do przełamania nawet największego grzesznego zachowania i życia według wskazówek od Boga – Rzym. 6.4-10 oraz Jk 1.19-21.
Każda z nas ma wrodzoną skłonność do egzekwowania swoich praw i wpadania w złość, gdy zostają naruszone. Jedynym rozwiązaniem jest: ODDAĆ WSZYSTKIE SWOJE PRAWA TEMU, KTÓRY OSTATECZNIE USTANOWIŁ WSZYSTKIE PRAWA.
Gdy następnym razem, będziesz chciała krzyknąć domagając się swoich praw, pomyśl o Jezusie.